czwartek, 29 września 2011

Zakup futra ekologicznego


Zakup futra ekologicznego nie musi kojarzyć się z tandetą czy brakiem gustu. Futra sztuczne cieszą się coraz większą popularnością ze względu na swoje liczne atuty.



Każda kobieta marzy o posiadaniu pięknego futra. Jednak temat okrycia z naturalnego włosia budzi wiele kontrowersji jak również posiada wielu zwolenników. Obecnie na rynku znajduje się wiele rodzajów tkanin i włosia, które mogą zastąpić futro zwierzęce i cieszą się dużym zainteresowaniem wśród klientek.

Oprócz kwestii związanych z ochroną zwierząt do zalet posiadania futra ekologicznego należy bez wątpienia cena. Nie ukrywajmy, że futra naturalne są bardzo kosztowne i nie każda kobieta może sobie pozwolić na zakup choćby jednego z nich. Jeśli chodzi o substytuty futer naturalnych można mieć ich kilka i to niewielkim kosztem. Kolejnym plusem jest możliwość nabycia tego typu odzieży w sklepie internetowym, bez konieczności wizyt u kuśnierza czy krawca. Zatem dochodzi oszczędność czasu. Zaletą futer sztucznych jest niekiedy ich zbliżona do naturalnych miękkość i kolorystyka. Jeśli chodzi o kolory to jest niezliczona ilość możliwości. Mogą być zabarwione innym kolorem same końcówki kosmyków lub jednokolorowe. Ciekawą propozycją jest również imitowanie futer niektórych zwierząt ze złożoną fakturą futerka, np. lamy, lamparta wilka czy lisa. Powodzeniem cieszą się również okrycia gładkie, jak np. imitacje futra norek. Niektóre sklepy oferują swoim klientkom próbki kolorystyczne, które są wysyłane jako tester. Interesujące są również propozycje futer z mieszanek włókien bardzo dobrej jakości. Mogą być bardzo miękkie i delikatne, wspaniale imitujące naturalne.

Sztuczne propozycje futer mogą być interesujące i zachęcające klientki do zakupu. Dodatkowo nie uczulają, mają neutralny zapach i świetnie się przechowują w szafie. Z pewnością przy noszeniu tego typu okryć, bardzo budująca jest również świadomość nie przyczyniania się krzywdy zwierząt, które są pozbawiane swych futer często w sposób niehumanitarny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz