poniedziałek, 7 listopada 2011

Moda na duży biust

image_3741Wiele kobiet marzy o tym, by mieć duży biust, bo uznawany jest on za bardzo seksowny i zwraca uwagę płci przeciwnej. Właścicielki okazałych piersi do swych atutów wbrew pozorom podchodzą jednak mało entuzjastycznie. Dlaczego? Bo choć zostały hojnie obdarzone przez samą matkę naturę, firmy bieliźniarskie staniki na ich skarby szyją z dużo mniejszą hojnością.
„Mam rozmiar 75 F-G i duże problemy z kupnem stanika. Jestem zrozpaczona!”, „Nie potrafię dopasować odpowiedniegorozmiaru biustonosza. Pomocy!”, „Szukam namiaru naduże staniki, które nie będą robiły efektu „piramidy” i dobrze podtrzymają piersi” – takie głosy można znaleźć na wielu kobiecych forach internetowych. Sporo internautek przyznaje również otwarcie, że nie potrafi odnaleźć się w gąszczu różnorodnych tablic z rozmiarami i szuka bieliźnianego mentora.
Mogłoby się wydawać, że ponieważ kobiety noszą staniki przez większą część doby w ciągu prawie całego życia, ta część garderoby jest dla nich niczym druga skóra i dobierają ją w zasadzie instynktownie, bez większych problemów. Nic bardziej błędnego. Jak pokazują badania, około 80% kobiet nosi zły rozmiar biustonosza. Nie potrafimy dobierać ani właściwego obwodu (bierzemy najczęściej za duży), ani właściwej miseczki (bierzemy zazwyczaj za małą).
image_27161O tym, jak ważne jest by odpowiednio dobrać stanik, widać najdobitniej przy kupnie nietypowych modeli, np.bardotki.  Tylko idealnie dopasowany obwód i miseczki, które będą okalały całe piersi, pozwoli pozbawionemu ramiączek stanikowi utrzymać się na miejscu i dać biustowi odpowiednie podtrzymanie.
Problemem jest jednak nie tylko kobieca niewiedza w temacie doboru stanika, ale także poważne braki w ofercie firm bieliźniarskich, które babski biust próbują sprowadzić do pięciu obwodów i czterech miseczek. Praktyka śmieszna, niestety, wciąż dość często stosowana.
Moda na duży biust i operacje powiększania piersi dają o sobie znać coraz dobitniej. By się o tym przekonać, wystarczy zerknąć na zdjęcia celebrytek pojawiające się w kolorowych gazetach. Szkoda tylko, że producenci bielizny wciąż zdają się za tymi zmianami nie nadążać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz